Niestety życie niesie ze sobą czasem niemiłe niespodzianki, czego przykładem jestem właśnie ja i moja historia. Otóż w ubiegłym roku w zimie miałem dość poważny wypadek samochodowy. Moje życie udało się ocalić jednak rdzeń kręgowy został uszkodzony i w efekcie zostałem osobą niepełnosprawną poruszającą się na wózku. Mimo przeciwności losu staram się żyć pełnią życia jednak czasem nie bywa to takie proste. Marzę o wyjściu do kina czy teatru. Niestety, nie wszystkie budynki użyteczności publicznej wyposażone są w udogodnienia architektoniczne dla osób niepełnosprawnych, choć sytuacja ostatnimi czasy znacznie się poprawiła. Czy są na tym forum osoby, które borykają się z podobnymi problemami?
Poruszyła mnie Twoja historia @Kulfon. Z tego co piszesz wynika, że masz silną psychikę a to podstawa egzystencji w dzisiejszych czasach. To dobrze, że nie chcesz się zamknąć w czterech ścianach tylko chcesz wyjść do ludzi. Choć sama jestem osobą w pełni sprawną z podziwem patrzę na ludzi na wózkach, którzy walczą o swoje w życiu.
Częstą przeszkodą dla osób na niepełnosprawnych ruchowo jest pokonywanie schodów. Mówię to z własnego doświadczenia – sam poruszam się na wózku. Bardzo dobrym rozwiązaniem okazał się dla mnie być
schodołaz dla niepełnosprawnych. To prosty w użyciu transporter schodowy oraz najtańszy i najłatwiejszy sposób likwidacji barier architektonicznych. Te specjalnego typu wózki dzięki odpowiedniemu mechanizmowi pozwalają osobom niepełnosprawnym pokonywać stopnie oraz docierać bezproblemowo i szybko do wybranych miejsc. Mają zastosowanie zarówno w przestrzeniach prywatnych, jak i publicznych, takich jak przychodnie, urzędy, szkoły, teatry czy muzea. Umożliwiają, w zależności od modelu, przemieszczanie się po różnych typach schodów – prostych, wąskich, krętych czy stromych. Może warto się zastanowić nad tego typu udogodnieniem…
Niewątpliwie schodołaz to bardzo dobry pomysł. Dzisiaj dostępnych jest wiele typów i modeli tego typu urządzeń. Cóż… przeszkodą dla niektórych niepełnosprawnych może być jedynie cena…